[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Herbert Spencer

H. Spencer, Ewolucja i dysolucja (fragm. First Principles), w: Leszek Kasprzyk, Spencer, Warszawa 1967, s. 102-109.

 

              „Pełny opis jakiegokolwiek zjawiska musi zawierać w sobie zarówno jego wyłonienie się ze stanu niepostrzegalności, jak i jego powrót do tego stanu. Opis jakiegoś przedmiotu, rozpoczynający od jego aktualnej postaci lub na niej kończący, jest opisem niekompletnym, pozostawia bowiem bez wyjaśnienia pewien odcinek jego egzystencji. (…) Nasza wiedza o tym bycie pozostanie niekompletna tak długo, jak długo nie obejmie sobą całej jego przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. (…)

              (…) wiedzę, którą każdy z nas zdobywa o przeszłych i przyszłych losach otaczających nas przedmiotów, nauka nieustannie wzbogaca i rozszerza. Biografie jednostki ludzkiej uzupełnia, z jednej strony – opisem jej życia płodowego począwszy od chwili poczęcia, z drugiej – jej ostatecznego rozkładu po długim szeregu przemian organicznych. (...) Genezę liści, jak również drzewa, z którego wyrabia się meble, sprowadza wstecz do stadium przyswajania przez roślinę gazów z powietrza i soli mineralnych z ziemi. (…)

              Jeżeli więc przeszłość i przyszłość każdej rzeczy leży w możliwościach naszego poznania i jeżeli postęp polega przede wszystkim – jeśli nie głównie – na wzbogacaniu naszej wiedzy o to, co było, i o to, co będzie, to jest rzeczą jasną, że granicą, do której zmierzamy, jest poznanie całej przeszłości i całej przyszłości wszelkich bytów lub ich zespołów. Nie mniej oczywiste jest to, że granica ta, jeżeli zostanie w ogóle osiągnięta, może być osiągnięta jedynie w przybliżeniu: doprowadzi nas bowiem do niej nie obserwacja, lecz wnioskowanie.

              (…) możemy stwierdzić z całą pewnością, że w stosunku do świata jako takiego, poznanie jego stadiów początkowych i końcowych wykracza poza nasze możliwości. A skoro nie potrafimy zgłębić ani nieskończonej przeszłości, ani nieskończonej przyszłości, to jest rzeczą jasną, że zarówno powstawanie, jak ginięcie wszystkich rzeczy zmysłowych musi pozostać w sferze spekulacji. (…)

              (…) Samo uznanie faktu, że nauka, kreśląc historie różnych bytów, stwierdza, iż ich części składowe istniały kiedyś w rozproszeniu oraz że w przyszłości do takiego stanu powrócą, zawiera w sobie konieczność uznania, że wzmiankowana formuła musi obejmować oba przeciwstawne procesy: skupiania i rozpraszania. (…) Przejście od stanu rozproszenia i niepostrzegalności do stanu skupienia i postrzegalności polega na integracji materii i jednoczesnym rozproszeniu ruchu. I odwrotnie: przejście od stanu skupienia i postrzegalności do stanu rozproszenia i niepostrzegalności polega na wchłanianiu ruchu i jednoczesnej dezintegracji materii.”

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • audipoznan.keep.pl