[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Alfred HitchcockTajemnica kaszl�cego smoka* * *prze�o�y� Jan JackowiczWydawnictwoSiedmior�gWroc�aw 1998Tytu� orygina�u:The Mystery of the Coughing DragonProjekt ok�adkiArtur �obu�RedaktorDanuta Sadkowska� Copyright 1970 by Pandom House, Inc.Text by Nick West. Based upon characters createdby Robert Arthur� Copyright for the Polish edition by Siedmior�gThis translation published by arrangementwith Pandom House, Inc.* * *Wst�p Alfreda HitchcockaJe�eli nigdy dot�d nie spotkali�cie Trzech Detektyw�w, ta ksi��ka dajewam szans� zapoznania si� z ich wyczynami.Trzej Detektywi tworz� prywatn� firm� wywiadowcz�, kt�ra ma ju�godny uwagi dorobek w rozwi�zywaniu tajemniczych zagadek.Jej szefem jest Jupiter Jones, prawdziwy mistrz dedukcyjnego my�-lenia. Najsprawniejszy fizycznie z ca�ej tr�jki jest Pete Crenshaw. Doobowi�zk�w Boba Andrewsa nale�y prowadzenie dokumentacji i analiz.Wszyscy trzej doskonale si� rozumiej� i tworz� dynamiczny, zgrany ze-sp�.Miejscem zamieszkania ch�opc�w jest ma�e miasteczko Rocky Beach,po�o�one w Kalifornii, niedaleko Hollywoodu, tu� nad brzegiem OceanuSpokojnego. Za Kwater� G��wn� s�u�y im przerobiona przyczepa kempin-gowa, stoj�ca w sk�adzie z�omu Jones�w, kt�ry jest w�asno�ci� wuja i ciotkiJupitera. W przyczepie znajduje si� ma�e biuro, laboratorium i ciemniafotograficzna, a tak�e mn�stwo r�nych urz�dze�, wykonanych przez sa-mych ch�opc�w ze z�omu, znalezionego na terenie sk�adu. Do KwateryG��wnej mo�na si� dosta� tajemnym przej�ciem, kt�re jest zbyt w�skiei trudne do przebycia dla doros�ych.To tyle wst�pnych informacji. Czas na prawdziw� zabaw�, kt�rej �yczywam szczerzeAlfred HitchcockISBN 83-7162-024-1Wydawnictwo Siedmior�gul. �wi�tnicka 7, 52-018 Wroc�awRozdzia� 1Zagadki pod psem� Zastanawiam si� � powiedzia� kt�rego� ranka Jupiter Jones �czy uda�oby si� nam dokona� najwi�kszego napadu, jaki kiedykolwiek mia�miejsce w tej okolicy?Pytanie zaskoczy�o jego dw�ch przyjaci�. Bob Andrews upu�ci� napod�og� plik ma�ych karteczek, kt�re wk�ada� w�a�nie pod star� pras�drukarsk�. Zaj�ty naprawianiem zepsutego radia Pete Crenshaw podsko-czy� tak, �e �rubokr�t wy�lizn�� mu si� z naci�cia na �rubie i zatoczy� jaki�zygzakowaty, wariacki �uk.� Co� ty powiedzia�? � zapyta� Pete, staraj�c si� wyg�adzi� postrz�-pion� rys�, pozostawion� przez ostrze �rubokr�tu na tylnej p�ycie drewnia-nej obudowy radia.� Powiedzia�em, �e zastanawiam si�, czy uda�oby si� nam zrobi�najwi�kszy napad, jaki kiedykolwiek wydarzy� si� w tych stronach � po-wt�rzy� Jupiter. � To znaczy, gdyby�my byli wyspecjalizowanymi prze-st�pcami.� Jak ju� si� nad tym zastanawiasz � powiedzia� Pete � to spr�-buj te� wyobrazi� sobie, co by si� z nami sta�o, gdyby nas z�apali. S�ysza-�em gdzie�, �e ten proceder nie pop�aca.Bob Andrews pozbiera� rozrzucone kartki.� Nie wydaje mi si�, aby�my mieli szans� opanowania tego fachu. Codo mnie, to nie jestem w stanie opanowa� nawet sztuki podk�adania kartekpod t� pras�.� To tylko taka sobie my�l � powiedzia� Jupiter. � Ostateczniejeste�my przecie� detektywami. Przysz�o mi do g�owy, �e gdyby si� namuda�o wyobrazi� sobie dobrze obmy�lone przest�pstwo, mieliby�my o wie-le �atwiejsze zadanie przy jego wykrywaniu. Trzeba by by�o odwr�ci� tylkospos�b my�lenia i wczu� si� w psychik� przest�pcy, wyspecjalizowanegow tym rzemio�le.Pete kiwn�� potakuj�co g�ow�.� To doskona�y pomys�. Ale wiesz, Jupe, najpierw musz� odwr�ci�spos�b my�lenia ostatniego w�a�ciciela tego odbiornika. Pr�bowa� widocz-nie sam go naprawi� i pomiesza� ze sob� wszystkie przewody. Dopiero jak6to zrobi�, b�d� got�w wzi�� udzia� w twoich wyspecjalizowanych machina-cjach.Ca�a tr�jka, nazywaj�ca siebie Trzema Detektywami, znajdowa�a si�w warsztacie Jupitera, po�o�onym w k�cie sk�adnicy z�omu jego wuja Tytu-sa. Tu, pod daszkiem przylegaj�cym do wysokiego ogrodzenia sk�adu,ch�opcy zajmowali si� w odosobnieniu napraw� r�nych starych grat�w,kupowanych przez Tytusa Jonesa. Cz�� zarobionych w ten spos�b pie-ni�dzy przeznaczali na drobne wydatki, reszt� � na takie luksusy, jak naprzyk�ad telefon w ich dobrze zamaskowanej Kwaterze G��wnej.Pete wkr�ci� ostatni� �rub� i z dumn� min� wr�czy� Jupiterowi do prze-jrzenia naprawione radio.� Ta robota powinna kosztowa� twojego wuja co najmniej trzy dolary� powiedzia�. � Teraz mo�e je dobrze sprzeda�. Kiedy si� tu znalaz�o,by�o zwyk�� kup� szmelcu.Jupiter u�miechn�� si�.� Wuj Tytus nie jest taki ch�tny do wyrzucania pieni�dzy w b�oto.Mo�e by� je lepiej w��czy�, �eby si� przekona�, czy rzeczywi�cie dzia�a.Pete wzruszy� ramionami i przekr�ci� ma�� ga�k�.� Jasne, �e dzia�a. Pos�uchaj.Da� si� s�ysze� szum i po kilku drobnych trzaskach radio o�y�o. Z g�o�-nika pop�yn�� g�os spikera, najwyra�niej ko�cz�cego lokalny serwis infor-macyjny.� W�adze zaniepokojone s� tajemniczymi przypadkami, jakie po-wtarzaj� si� w miasteczku Seaside. W ci�gu ostatniego tygodnia zagin�otam pi�� ps�w. W�a�ciciele zaintrygowani s� znikni�ciem swych ulu-bie�c�w... A teraz wiadomo�ci ze �wiata, kt�re rozpoczynamy doniesie-niem z...� Pete, wy��cz to � rzuci� Jupiter.Pete przekr�ci� ga�k� wy��cznika.� No i co? Pi�� zaginionych psiak�w. Najwyra�niej szaleje tam jaki�ob��kany mi�o�nik tych zwierz�t.� Zdaje mi si�, �e trafili�my na mistrza z�odziejskiego procederu �odezwa� si� Bob, szczerz�c z�by. � Ma zamiar wykra�� wszystkie psyjakie tylko wpadn� mu w r�ce, i opanowa� rynek. A potem, kiedy ludziezaakceptuj� jego cennik, zrobi wyprzeda� i zbije na tym maj�tek.Jupiter zacz�� mi�tosi� dwoma palcami doln� warg� � znak, �e jegcumys�owa maszyneria dzia�a w�a�nie na wysokich obrotach.� Dziwne � powiedzia� w ko�cu.� Co w tym dziwnego? � zapyta� Bob. � Mo�e liczba skradzio-nych ps�w? �e nie do pary?Jupiter zmarszczy� brwi i pokr�ci� g�ow�.� Nie, chodzi mi o to, �e wszystkie psy zagin�y w jednym tygodniu.Kiedy gin� domowe zwierzaki, zdarza si� to zwykle w nier�wnych odst�-pach czasu, a nie tak od razu, w przeci�gu paru dni.� No wi�c, musi by� tak, jak powiedzia�em � odpar� Bob. � Jaki�do�wiadczony kryminalista postanowi� zdoby� kontrol� nad ca�ym psimrynkiem. Mo�e chce wywo�a� obni�k� ceny mi�sa na hamburgery, a przyokazji zarobi� troch� na sprzeda�y kradzionych ps�w.Jupiter odpowiedzia� mu bladym u�miechem.� Bardzo mo�liwe. Ale brakuje tu odpowiedzi na moje pytanie. Dlacze-go a� pi�� ps�w w ci�gu jednego tygodnia? No i druga zagadka: Dlaczegonikt nie zwr�ci� si� do nas, �eby�my wyja�nili te tajemnicze zagini�cia?� Bo mo�e wcale nie s� takie tajemnicze � powiedzia� Pete. �Czasami psy oddalaj� si� od domu i wracaj� dopiero po jakim� czasie.Przypuszczam, �e i w tym wypadku mo�e chodzi� o co� takiego.� Zgadzam si� z Pete'em � przytakn�� Bob. � W dzienniku nieby�o mowy o tym, �e to s� jakie� cenne psy, tylko o tym, �e zagin�o pi��sztuk.Powoli i z oci�ganiem Jupiter skin�� g�ow�.� By� mo�e obaj macie racj�. Niewykluczone, �e chodzi tu o zwyk�yzbieg okoliczno�ci, chocia� tego rodzaju przypuszczenie nie bardzo miodpowiada.Pozostali dwaj ch�opcy u�miechn�li si�. Jupiter mia� zwyczaj wypowia-dania si� z namys�em, kiedy tylko m�g� sobie na to pozwoli�, l w�a�nie tajego cecha, a tak�e wyostrzona, jak u prawdziwego detektywa, zdolno��dedukcyjnego my�lenia, przyci�ga�y ich do niego i czyni�y niekwestionowa-nym przyw�dc� ca�ej tr�jki.� Zastanawiam si� � podj�� Jupe � jak rozwi��emy t� tajemnic�,je�eli nie poprosi nas o to �aden z w�a�cicieli zaginionych czworonog�w.Bob i Pete popatrzyli t�po na siebie.� Jak� tajemnic�? � zapyta� Pete. � Zdawa�o mi si�, �e przedchwil� ustalili�my, �e nie chodzi o �adn� tajemnic�, ale o zwyk�y zbiegokoliczno�ci.� By� mo�e � odpar� Jupiter. � Ale jeste�my przecie� detektywa-mi. Ju� kiedy� uda�o si� nam odnale�� kilka zaginionych zwierzak�w.l w ka�dym przypadku mieli�my do czynienia z jak�� tajemnic�.8Bob i Pete kiwn�li potakuj�co g�owami. Przypomnia�o si� im, �e poma-gaj�c pani Banfry w odnalezieniu jej zaginionego abisy�skiego kota, roz-wi�zali przy okazji tajemnic� Szepcz�cej Mumii. A pr�ba odnalezieniapapugi, kt�ra zagin�a panu Malcolmowi, naprowadzi�a ich na trop nie-zwyk�ej tajemnicy j�kaj�cej si� papugi.� To Seaside znajduje si� niedaleko st�d, na po�udnie od nas �powiedzia� Jupiter. � Wygl�da na to, �e nasza s�awa jako detektyw�w niejest wcale tak wielka, jak si� nam wydawa�o. Powinni�my to wreszciezmieni�.Bob wyci�gn�� r�k� w kierunku stosu kartek, kt�re upycha� w starejdrukarskiej prasie.� Popatrz, Jupe, w�a�nie si� tym zajmuj�. Drukuj� nasze firmowewizyt�wki. B�dzie nowy zapas.� Doskona�y pomys�, Bob � stwierdzi� Jupiter. � Ale ja mia�em namy�li co� innego. B�dziemy musieli postara� si�, aby lepiej nas znano.l �eby ludziom, kiedy zaczynaj� si� dzia� jakie� dziwne rzeczy, natychmiastprzychodzili na my�l Trzej Detektywi z Rocky Beach.Bob wyrzuci� do g�ry obie r�ce.� Ale�, Jupe, jak chcesz to zrobi�? Nie mo�emy przecie� pozwoli�sobie na p�atn� reklam� w telewizji ani na reklamy rysowane na niebieprzez samoloty.� Wiem o tym � stwierdzi� Jupiter. � Proponuj�, �eby�my poszlinatychmiast do naszej Kwatery G��wnej i przedyskutowali sposoby, przypomocy kt�rych firma Trzech Detektyw�w mog�aby zdoby� wi�ksz� popu-larno��.Nie czekaj�c na odpowied�, Jupiter podni�s� si� z krzes�a. Bob i Petespojrzeli na siebie i wzruszywszy ramionami, zrobili to samo.� Wiesz, Jupe, co najbardziej u ciebie lubi�? � zapyta� z u�mie-chem Pete. � Demokratyczny spos�b rozwi�zywania problem�w. Mamna my�li to, �e przed podj�ciem jakiej� decyzji przeprowadzamy zawszeg�osowanie.Ch�opcy odsun�li, niewidoczny za drukarsk� pras�, stary, �elazny ruszt,odkrywaj�c wej�cie do szerokiej, karbowanej rury. Wpe�zn�li do niej, za-sun�li za sob� ruszt i zacz�li zag��bia� si� w ni� na czworakach.... [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl audipoznan.keep.pl
Alfred HitchcockTajemnica kaszl�cego smoka* * *prze�o�y� Jan JackowiczWydawnictwoSiedmior�gWroc�aw 1998Tytu� orygina�u:The Mystery of the Coughing DragonProjekt ok�adkiArtur �obu�RedaktorDanuta Sadkowska� Copyright 1970 by Pandom House, Inc.Text by Nick West. Based upon characters createdby Robert Arthur� Copyright for the Polish edition by Siedmior�gThis translation published by arrangementwith Pandom House, Inc.* * *Wst�p Alfreda HitchcockaJe�eli nigdy dot�d nie spotkali�cie Trzech Detektyw�w, ta ksi��ka dajewam szans� zapoznania si� z ich wyczynami.Trzej Detektywi tworz� prywatn� firm� wywiadowcz�, kt�ra ma ju�godny uwagi dorobek w rozwi�zywaniu tajemniczych zagadek.Jej szefem jest Jupiter Jones, prawdziwy mistrz dedukcyjnego my�-lenia. Najsprawniejszy fizycznie z ca�ej tr�jki jest Pete Crenshaw. Doobowi�zk�w Boba Andrewsa nale�y prowadzenie dokumentacji i analiz.Wszyscy trzej doskonale si� rozumiej� i tworz� dynamiczny, zgrany ze-sp�.Miejscem zamieszkania ch�opc�w jest ma�e miasteczko Rocky Beach,po�o�one w Kalifornii, niedaleko Hollywoodu, tu� nad brzegiem OceanuSpokojnego. Za Kwater� G��wn� s�u�y im przerobiona przyczepa kempin-gowa, stoj�ca w sk�adzie z�omu Jones�w, kt�ry jest w�asno�ci� wuja i ciotkiJupitera. W przyczepie znajduje si� ma�e biuro, laboratorium i ciemniafotograficzna, a tak�e mn�stwo r�nych urz�dze�, wykonanych przez sa-mych ch�opc�w ze z�omu, znalezionego na terenie sk�adu. Do KwateryG��wnej mo�na si� dosta� tajemnym przej�ciem, kt�re jest zbyt w�skiei trudne do przebycia dla doros�ych.To tyle wst�pnych informacji. Czas na prawdziw� zabaw�, kt�rej �yczywam szczerzeAlfred HitchcockISBN 83-7162-024-1Wydawnictwo Siedmior�gul. �wi�tnicka 7, 52-018 Wroc�awRozdzia� 1Zagadki pod psem� Zastanawiam si� � powiedzia� kt�rego� ranka Jupiter Jones �czy uda�oby si� nam dokona� najwi�kszego napadu, jaki kiedykolwiek mia�miejsce w tej okolicy?Pytanie zaskoczy�o jego dw�ch przyjaci�. Bob Andrews upu�ci� napod�og� plik ma�ych karteczek, kt�re wk�ada� w�a�nie pod star� pras�drukarsk�. Zaj�ty naprawianiem zepsutego radia Pete Crenshaw podsko-czy� tak, �e �rubokr�t wy�lizn�� mu si� z naci�cia na �rubie i zatoczy� jaki�zygzakowaty, wariacki �uk.� Co� ty powiedzia�? � zapyta� Pete, staraj�c si� wyg�adzi� postrz�-pion� rys�, pozostawion� przez ostrze �rubokr�tu na tylnej p�ycie drewnia-nej obudowy radia.� Powiedzia�em, �e zastanawiam si�, czy uda�oby si� nam zrobi�najwi�kszy napad, jaki kiedykolwiek wydarzy� si� w tych stronach � po-wt�rzy� Jupiter. � To znaczy, gdyby�my byli wyspecjalizowanymi prze-st�pcami.� Jak ju� si� nad tym zastanawiasz � powiedzia� Pete � to spr�-buj te� wyobrazi� sobie, co by si� z nami sta�o, gdyby nas z�apali. S�ysza-�em gdzie�, �e ten proceder nie pop�aca.Bob Andrews pozbiera� rozrzucone kartki.� Nie wydaje mi si�, aby�my mieli szans� opanowania tego fachu. Codo mnie, to nie jestem w stanie opanowa� nawet sztuki podk�adania kartekpod t� pras�.� To tylko taka sobie my�l � powiedzia� Jupiter. � Ostateczniejeste�my przecie� detektywami. Przysz�o mi do g�owy, �e gdyby si� namuda�o wyobrazi� sobie dobrze obmy�lone przest�pstwo, mieliby�my o wie-le �atwiejsze zadanie przy jego wykrywaniu. Trzeba by by�o odwr�ci� tylkospos�b my�lenia i wczu� si� w psychik� przest�pcy, wyspecjalizowanegow tym rzemio�le.Pete kiwn�� potakuj�co g�ow�.� To doskona�y pomys�. Ale wiesz, Jupe, najpierw musz� odwr�ci�spos�b my�lenia ostatniego w�a�ciciela tego odbiornika. Pr�bowa� widocz-nie sam go naprawi� i pomiesza� ze sob� wszystkie przewody. Dopiero jak6to zrobi�, b�d� got�w wzi�� udzia� w twoich wyspecjalizowanych machina-cjach.Ca�a tr�jka, nazywaj�ca siebie Trzema Detektywami, znajdowa�a si�w warsztacie Jupitera, po�o�onym w k�cie sk�adnicy z�omu jego wuja Tytu-sa. Tu, pod daszkiem przylegaj�cym do wysokiego ogrodzenia sk�adu,ch�opcy zajmowali si� w odosobnieniu napraw� r�nych starych grat�w,kupowanych przez Tytusa Jonesa. Cz�� zarobionych w ten spos�b pie-ni�dzy przeznaczali na drobne wydatki, reszt� � na takie luksusy, jak naprzyk�ad telefon w ich dobrze zamaskowanej Kwaterze G��wnej.Pete wkr�ci� ostatni� �rub� i z dumn� min� wr�czy� Jupiterowi do prze-jrzenia naprawione radio.� Ta robota powinna kosztowa� twojego wuja co najmniej trzy dolary� powiedzia�. � Teraz mo�e je dobrze sprzeda�. Kiedy si� tu znalaz�o,by�o zwyk�� kup� szmelcu.Jupiter u�miechn�� si�.� Wuj Tytus nie jest taki ch�tny do wyrzucania pieni�dzy w b�oto.Mo�e by� je lepiej w��czy�, �eby si� przekona�, czy rzeczywi�cie dzia�a.Pete wzruszy� ramionami i przekr�ci� ma�� ga�k�.� Jasne, �e dzia�a. Pos�uchaj.Da� si� s�ysze� szum i po kilku drobnych trzaskach radio o�y�o. Z g�o�-nika pop�yn�� g�os spikera, najwyra�niej ko�cz�cego lokalny serwis infor-macyjny.� W�adze zaniepokojone s� tajemniczymi przypadkami, jakie po-wtarzaj� si� w miasteczku Seaside. W ci�gu ostatniego tygodnia zagin�otam pi�� ps�w. W�a�ciciele zaintrygowani s� znikni�ciem swych ulu-bie�c�w... A teraz wiadomo�ci ze �wiata, kt�re rozpoczynamy doniesie-niem z...� Pete, wy��cz to � rzuci� Jupiter.Pete przekr�ci� ga�k� wy��cznika.� No i co? Pi�� zaginionych psiak�w. Najwyra�niej szaleje tam jaki�ob��kany mi�o�nik tych zwierz�t.� Zdaje mi si�, �e trafili�my na mistrza z�odziejskiego procederu �odezwa� si� Bob, szczerz�c z�by. � Ma zamiar wykra�� wszystkie psyjakie tylko wpadn� mu w r�ce, i opanowa� rynek. A potem, kiedy ludziezaakceptuj� jego cennik, zrobi wyprzeda� i zbije na tym maj�tek.Jupiter zacz�� mi�tosi� dwoma palcami doln� warg� � znak, �e jegcumys�owa maszyneria dzia�a w�a�nie na wysokich obrotach.� Dziwne � powiedzia� w ko�cu.� Co w tym dziwnego? � zapyta� Bob. � Mo�e liczba skradzio-nych ps�w? �e nie do pary?Jupiter zmarszczy� brwi i pokr�ci� g�ow�.� Nie, chodzi mi o to, �e wszystkie psy zagin�y w jednym tygodniu.Kiedy gin� domowe zwierzaki, zdarza si� to zwykle w nier�wnych odst�-pach czasu, a nie tak od razu, w przeci�gu paru dni.� No wi�c, musi by� tak, jak powiedzia�em � odpar� Bob. � Jaki�do�wiadczony kryminalista postanowi� zdoby� kontrol� nad ca�ym psimrynkiem. Mo�e chce wywo�a� obni�k� ceny mi�sa na hamburgery, a przyokazji zarobi� troch� na sprzeda�y kradzionych ps�w.Jupiter odpowiedzia� mu bladym u�miechem.� Bardzo mo�liwe. Ale brakuje tu odpowiedzi na moje pytanie. Dlacze-go a� pi�� ps�w w ci�gu jednego tygodnia? No i druga zagadka: Dlaczegonikt nie zwr�ci� si� do nas, �eby�my wyja�nili te tajemnicze zagini�cia?� Bo mo�e wcale nie s� takie tajemnicze � powiedzia� Pete. �Czasami psy oddalaj� si� od domu i wracaj� dopiero po jakim� czasie.Przypuszczam, �e i w tym wypadku mo�e chodzi� o co� takiego.� Zgadzam si� z Pete'em � przytakn�� Bob. � W dzienniku nieby�o mowy o tym, �e to s� jakie� cenne psy, tylko o tym, �e zagin�o pi��sztuk.Powoli i z oci�ganiem Jupiter skin�� g�ow�.� By� mo�e obaj macie racj�. Niewykluczone, �e chodzi tu o zwyk�yzbieg okoliczno�ci, chocia� tego rodzaju przypuszczenie nie bardzo miodpowiada.Pozostali dwaj ch�opcy u�miechn�li si�. Jupiter mia� zwyczaj wypowia-dania si� z namys�em, kiedy tylko m�g� sobie na to pozwoli�, l w�a�nie tajego cecha, a tak�e wyostrzona, jak u prawdziwego detektywa, zdolno��dedukcyjnego my�lenia, przyci�ga�y ich do niego i czyni�y niekwestionowa-nym przyw�dc� ca�ej tr�jki.� Zastanawiam si� � podj�� Jupe � jak rozwi��emy t� tajemnic�,je�eli nie poprosi nas o to �aden z w�a�cicieli zaginionych czworonog�w.Bob i Pete popatrzyli t�po na siebie.� Jak� tajemnic�? � zapyta� Pete. � Zdawa�o mi si�, �e przedchwil� ustalili�my, �e nie chodzi o �adn� tajemnic�, ale o zwyk�y zbiegokoliczno�ci.� By� mo�e � odpar� Jupiter. � Ale jeste�my przecie� detektywa-mi. Ju� kiedy� uda�o si� nam odnale�� kilka zaginionych zwierzak�w.l w ka�dym przypadku mieli�my do czynienia z jak�� tajemnic�.8Bob i Pete kiwn�li potakuj�co g�owami. Przypomnia�o si� im, �e poma-gaj�c pani Banfry w odnalezieniu jej zaginionego abisy�skiego kota, roz-wi�zali przy okazji tajemnic� Szepcz�cej Mumii. A pr�ba odnalezieniapapugi, kt�ra zagin�a panu Malcolmowi, naprowadzi�a ich na trop nie-zwyk�ej tajemnicy j�kaj�cej si� papugi.� To Seaside znajduje si� niedaleko st�d, na po�udnie od nas �powiedzia� Jupiter. � Wygl�da na to, �e nasza s�awa jako detektyw�w niejest wcale tak wielka, jak si� nam wydawa�o. Powinni�my to wreszciezmieni�.Bob wyci�gn�� r�k� w kierunku stosu kartek, kt�re upycha� w starejdrukarskiej prasie.� Popatrz, Jupe, w�a�nie si� tym zajmuj�. Drukuj� nasze firmowewizyt�wki. B�dzie nowy zapas.� Doskona�y pomys�, Bob � stwierdzi� Jupiter. � Ale ja mia�em namy�li co� innego. B�dziemy musieli postara� si�, aby lepiej nas znano.l �eby ludziom, kiedy zaczynaj� si� dzia� jakie� dziwne rzeczy, natychmiastprzychodzili na my�l Trzej Detektywi z Rocky Beach.Bob wyrzuci� do g�ry obie r�ce.� Ale�, Jupe, jak chcesz to zrobi�? Nie mo�emy przecie� pozwoli�sobie na p�atn� reklam� w telewizji ani na reklamy rysowane na niebieprzez samoloty.� Wiem o tym � stwierdzi� Jupiter. � Proponuj�, �eby�my poszlinatychmiast do naszej Kwatery G��wnej i przedyskutowali sposoby, przypomocy kt�rych firma Trzech Detektyw�w mog�aby zdoby� wi�ksz� popu-larno��.Nie czekaj�c na odpowied�, Jupiter podni�s� si� z krzes�a. Bob i Petespojrzeli na siebie i wzruszywszy ramionami, zrobili to samo.� Wiesz, Jupe, co najbardziej u ciebie lubi�? � zapyta� z u�mie-chem Pete. � Demokratyczny spos�b rozwi�zywania problem�w. Mamna my�li to, �e przed podj�ciem jakiej� decyzji przeprowadzamy zawszeg�osowanie.Ch�opcy odsun�li, niewidoczny za drukarsk� pras�, stary, �elazny ruszt,odkrywaj�c wej�cie do szerokiej, karbowanej rury. Wpe�zn�li do niej, za-sun�li za sob� ruszt i zacz�li zag��bia� si� w ni� na czworakach.... [ Pobierz całość w formacie PDF ]